kos
Kos
ołówek automatyczny 0,5mm 2B; tuszopisy: czarny i biały; szary, fakturowany karton do pasteli formatu A4
Opracowane na podstawie fotografii autorstwa M. Matusiaka.
Wiąże się z nim historia z życia św. Franciszka. Pewnego dnia, gdy Święty przechodził z bratem Egidiuszem w południe przez via Fontebella, usłyszał śpiew ptaka. Rozejrzał się dookoła i ujrzał na wysokości pierwszego piętra, tuż przy balkonie obrośniętym winem zawieszoną klatkę, a w niej czarnego kosa, który smutnym gwizdem wyrażał żal, że kazanie Franciszka wygłoszone do ptaków nie znalazło posłuchu u podłych ludzi. "Chodźmy, Egidiuszu, wypuścić uwięzionego ptaka - zwrócił się Franciszek do towarzysza. Egidiusz odpowiedział: "Boję się, bo wiesz, że już miałem z podobnego powodu wiele kłopotu". Święty uspokoił go: "Nie bój się, jest południe, ludzie zmęczeni upałem odpoczywają. Nikt nie będzie widział". I uwolnili kosa, a Święty Biedaczyna dodał: "Pamiętaj, bracie, że dobre uczynki należy spełniać w ukryciu".
(B. Szczepanowicz, Zwierzęta i rośliny w życiu świętych oraz jako ich atrybuty)
Komentarze
Prześlij komentarz