Jaki obraz podarować parze młodej?

Jak kończyło się wesele, po prostu młodzi odjezdzali, cy zabierali się tam do swojego mieszkania, na końcu wesela, po ocepinach, po wszystkim, no było takie wiano. Wianowanie takie było. To tam jesce dodatkowo przecież potem. Ale nieraz to były takie siupy, że nawet krowę przyprowadzali, co miała młoda dostać czy jakiegoś cielaka. Do mieszkania. Cy młodemu konia, bo ten młodego koń miał być, to go przyprowadzili do mieszkania, na wesele. Poczęstowali go chlebem, tam czymś jeszcze i o, to też wiano jest. No, całą po prostu wyprawkę. Pościel, przeważnie pościel, obraz. Obraz był na pierwszym miejscu. No, przeważnie Świętą Rodzinę czy zeby nie pojedynczy święty, bo dzieci nie bedo miały. Tylko musiał być jakiś, no cy Pan Jezus z Matko Bosko cy tam Święta Rodzina, cy jakieś, no, zeby niepojedyńcy. Chociaz święty Józef z Dzieciątkiem. Ale zeby niepojedyńczy święty był.
(J. Bartmiński, O. Kielak, S. Niebrzegowska-Bartmińska, Dlaczego wąż nie ma nóg? Zwierzęta w ludowych przekazach ustnych.)

Post scriptum
Ten ciekawy tekst źródłowy pochodzący z polskiego folkloru mówi nam jak dawniej postrzegano obraz, w tym przypadku jako podarunek weselny. Gdzie indziej dowiedziałem się, że ludzie ze wsi polskiej lubili wieszać na ścianach obrazy przedstawiających pulchnych świętych co im się kojarzyło z dobrobytem i zdrowiem w przeciwieństwie do chudych świętych.

Komentarze