rysunek w rozwoju spostrzegawczości

Nawyk skupiania się, tak by zauważyć cechy mniej wyróżniającego się obszaru, trzeba kształcić. Mają go we krwi tylko trzy grupy wędrowców: artyści, doświadczeni żołnierze i członkowie pierwotnych plemion. Wydaje mi się, że studiowanie bardziej złożonych cech terenu jest czymś, co współczesne umysły uważają za trudne, nawet nienaturalne. Jeśli nie bardzo ci to wychodzi, istnieją dwie metody, które pozwolą udoskonalić tę umiejętność – możesz spędzić dużo czasu, mieszkając na odludziu, bez technologii, map i kompasu, albo też (i to jest praktyczniejszy wariant) możesz poświęcić trochę czasu na naszkicowanie kilku krajobrazów. Poziom artystyczny twoich prac nie jest w tym wypadku szczególnie ważny, chodzi tu raczej o ćwiczenie sztuki widzenia i spostrzegania.
(Tristan Gooley, Przewodnik wędrowca, sztuka odczytywania znaków natury)

Post scriptum
Jeśli chcesz być uważny i spostrzegawczy jak np. Indianin to zacznij i wytrwale kontynuuj szkicowanie otaczającego Cię świata. Staraj się nie zrażać wynikami podjętych prób szkicowych ponieważ nie ma artysty, któremu wszystkie szkice się udają. Zobaczysz z czasem, zapewniam Cię, że będzie tych prób rysunkowych udanych coraz więcej.

Komentarze