modlitwa ikonopisa przed pracą

Panie Jezu Chryste, Boże nasz, niczym nieograniczony w swym boskim jestestwie, który gwoli wybawienia człowieka od rzeczy ostatecznych [ep' eschátōn] przyjąłeś w sposób niepojęty ciało z Dziewicy-Bogurodzicy Maryi i stałeś się godzien ograniczenia [w wizerunku]! Ty, któryś święte odbicie Twego niepokalanego oblicza pozostawił na świętym mandylionie, dzięki czemu z choroby uleczony został rządca Abgar, a jego dusza – oświecona poznaniem Ciebie, naszego prawdziwego Boga! Ty, któryś Twym świętym Duchem natchnął boskiego Twego Apostoła i Ewangelistę Łukasza do namalowania postaci Przeczystej Twojej Matki, trzymającej Cię w ramionach jako dziecię i mówiącej: «Niech łaska Tego, któregom zrodziła, będzie [także] z nimi»; tak samo, Panie wszechrzeczy, oświeć i natchnij duszę, serce i umysł [tēn dianóian] Twojego sługi (tu imię), a także pokieruj jego dłońmi, ażeby bez błędnie, jak najwyborniej i z największym podobieństwem oddały wizerunek Twój oraz Twej niepokalanej Matki i wszystkich Twoich świętych ku chwale Twojej, dla świetności tudzież ozdoby Twego Świętego Kościoła i dla wygładzenia grzechów tych, co się Jej kłaniają i nabożnie [Jej wizerunek] całują, okazując tym sposobem cześć pierwowzorowi. Chroń go [tj. malarza] zatem przed wszelkim diabelskim wpływem, bo przecież stosuje się on pilnie do poleceń Twej niepokalanej Matki, Twego przesławnego i świętego Apostoła i Ewangelisty Łukasza oraz wszystkich świętych. Amen.
(Hermeneia, czyli objaśnienie sztuki malarskiej, Dionizjusz z Furny)

Post scriptum
Myślę, że podaną powyżej modlitwę może stosować nie tylko ikonopisarz ale i rysownik, malarz przed rozpoczęciem procesu twórczego. Pochodzi ona z jedynego znanego bizantyńskiego (a ściślej: pobizantyńskiego) podręcznika malarskiego. Powstał on jak się przypuszcza między 1500 a 1630 rokiem.

Komentarze