Jakie są niestandardowe zastosowania herbaty?

Poniżej przedstawiam sześć sposobów na wykorzystanie naparu herbacianego i fusów po herbacie.

Po zaparzeniu herbaty zostają nam liście, które większość z nas po prostu wyrzuca. Ale gdy uzmysłowimy sobie, że rocznie statystyczny Polak wytwarza prawie 1 kg fusów, można się zastanowić co zrobić z tą górą „odpadów”. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że Japończycy wieki temu nauczyli się je wykorzystywać. Funkcjonuje u nich nawet specjalne określenie zużytych liści – chagra. Można je długo przechowywać w pojemnikach, lecz należy zwrócić szczególną uwagę aby były one dokładnie wysuszone. W Japonii tradycyjnie zostawia się je na słońcu, ale możemy wykorzystać do tego piekarnik ustawiony na najniższą temperaturę. Przygotowaliśmy więc, dla wszystkich chcących pójść o krok dalej w sferze recyklingu, kilka prostych sposobów na zastosowanie fusów herbacianych bądź zużytych saszetek. Zobacz do czego mogą się przydać.

Przemywanie ran.

Najlepsze właściwości mają różne sypane herbaty liściaste, czyli nie te w torebkach do zaparzania, ani te w formie granulowanej, czy też pyłu. Andrzej Trembaczowski uczy, że drobne skaleczenia, zadrapania i otarcia naskórka są niegroźne, jeżeli nie zainfekujemy takiej ranki. Wystarczy obmyć ją czystą wodą, może być gorzka, czyli nie słodzona herbata. Krzysztof J. Kwiatkowski podaje, że herbata ma właściwości przeciwbakteryjne (przeciwgnilne). Stwierdzono z całą pewnością, że napar z zielonej herbaty, przetrzymany kilka dni, ma silne właściwości bakteriobójcze.

Peeling z herbaty.

Zabieg ten ma na celu oczyszczenie skóry twarzy oraz pozbycia się złuszczonego naskórka. Poza tym peeling działa orzeźwiająco i tonizująco. Poprawia ukrwienie skóry oraz odżywia ją. Najlepiej wybierzmy do tego celu zieloną herbatę, która bogata jest w wiele witamin m. in. C, E oraz liczne z grupy B, a także PP. Najprostszy peeling herbaciany to po prostu fusy po zaparzonej zielonej herbacie. Miękkie i mokre listki doskonale nadają się do wykonania peelingu bez żadnych dodatków. Jest to niezwykle wygodne i może łatwo być wpisane w cykl dnia.

Okład na opuchnięte oczy.

Zwolennicy domowych receptur na bycie piękną, mogą użyć liści herbaty jako środek niwelujący opuchnięcie pod oczami. Herbata zawiera dużo garbników, które zmniejszają opuchliznę poprzez obkurczanie naczyń włosowatych. Okład na oczy przygotowujemy z przestudzonej czarnej lub zielonej herbaty. Używamy w tym celu bawełnianych wacików. Możemy również wykorzystać herbatę w saszetkach. Wilgotne jeszcze torebki kładziemy na zmęczonych powiekach w celu pozbycia się zaczerwienienia i pieczenia oczu. Należy przy tym zwrócić szczególną uwagę, aby herbata nie była aromatyzowana, gdyż może wtedy podrażnić spojówki.

Potpourri.

Tajemnicze "potpourri" to po prostu pachnący susz kwiatowy. Złożony jest z mieszanki wysuszonych roślin (kwiatów, liści, nasion, szyszek) w dużej różnorodności gatunkowej, połączonych ze sobą w kolorowe kompozycje. Oczywiście my proponujemy wykorzystać w tym celu dokładnie wysuszone fusy po ulubionej herbacie. Wystarczy wlać kilka kropli pachnącej oliwki i tak przygotowane kompozycje położyć, np. w szafce w łazience, gdzie pod wpływem pary wodnej będzie wytwarzała ładny zapach. Potpurri najlepiej prezentuje się w szklanych wazonikach lub drewnianych pudełkach. Można stosować je samodzielnie lub łączyć ze świecami, kadzidłami czy ozdobnym żwirkiem. Dobrym pomysłem jest również wykorzystanie saszetek herbacianych nasączonych olejkiem do stosowania w samochodzie lub w szafie w celu neutralizowania nieprzyjemnych zapachów.

Domowe porządki.

Fusy herbaciane bardzo dobrze sprawdzają się również w roli pogromcy brudu. Wrzucając zużyte torebki herbaty do wody w zlewie, pozbędziesz się kłopotu z domyciem naczyń. Wilgotną torebką po czarnej herbacie możesz również przetrzeć ciemne drewniane meble i podłogi, dzięki czemu dodasz im nowego blasku. Myjąc okna, nie zapomnij wrzucić do wody herbacianych fusów. Taki zabieg nada twoim szybom pięknego blasku bez smug. Pamiętaj aby do polerowania użyć delikatnej ściereczki. Teina zawarta w herbacie zapobiega powstawaniu rdzy, dlatego śmiało można nią przemywać sztućce i inne przedmioty podatne na rdzawienie.

Odżywka dla roślin.

Zużyte liście herbaciane oraz delikatny napar można wykorzystać jako nawóz dla roślin doniczkowych i gruntowych, głównie tych lubiących kwaśną ziemię. Tajemnica tkwi w teinie, która podnosi kwasowość gleby, dzięki czemu róże, azalie, rododendrony i paprocie będą odpowiednio wzmocnione i zyskają głębszy odcień zieleni. W tym celu fusy po czarnej herbacie należy wyłożyć u podstawy rośliny doniczkowej, a następnie podlać ziemię, aby stały się wilgotne. Innym sprawdzonym sposobem jest umieszczenie zużytej saszetki na dnie doniczki, użyźni ona glebę oraz pozwoli utrzymać odpowiednią wilgotność. A jeśli chcemy samodzielnie przygotować kompost dla roślin, pamiętajmy o dołożeniu fusów, które przyśpieszą rozkład biomasy.

Komentarze