J. Nowosielski o rysunku

Rysunek w swej klasycznej formie dzisiaj powinien być odtworzeniem tego sposobu porozumiewania się, kiedy jeszcze z pisma nie stworzono alfabetu, a kiedy już stanowiło ono formę zagadki... Rysunek nie może zastąpić "obrazu". Nie może też zastąpić "tekstu". Nie jest do wieszania na wystawach. Jest do oglądania "do poduszki", przed zaśnięciem i przed przebudzeniem.

Oczywiście można z rysunku zrobić coś bardzo doskonałego plastycznie. Ale takie rysunki mniej mnie interesują. Dla mnie rysować - to być w dużej mierze zwolnionym z rygorów "formy" plastycznej. Jest to coś bardzo zbliżonego do opisywania rzeczy rysowanej... Najważniejsza jest tu wyobraźnia. Jeżeli tak skąpe środki, to musi działać wyobraźnia, tak jak przy czytaniu opisu słownego. Rysując - czuję się trochę pisarzem.
(R. Mazurkiewicz, W. Podrazik, Prorok na skale, myśli Jerzego Nowosielskiego)

Post scriptum
Te słowa mnie bardzo inspirują i wyznaczają drogę dla moich rysunków z działu strony - notatnik wyobraźni. Zastanawia mnie jedna rzecz, czy czasem u początków człowieka przed komunikacją rysunkiem między ludźmi nie było porozumiewania się gestami. Czy pantomima, teatr był pierwszy?

Komentarze