Św. Brat Albert o sztuce

Prostszą wydaje się być rzeczą przyjąć i uważać za dzieło sztuki każdy szczery i bezpośredni objaw duszy człowieka w jego dziele, czy dzieło, w którym dusza zaklęta, uważane materialnie, będzie trwałe na tysiące lat czy razem z chwilą ulotne. Istota rzeczy jest zawsze jedna; wszakże Bóg objawia się jednakowo w drobnej trawie i w wielości światów, tak i dusza człowieka, istota sztuki, objawia się zarówno w poemacie, jak i w dobrze przedstawionej przez aktora roli na scenie; piękna róża kwieciarki, dobrze noszona suknia mogą mieć większe w sztuce znaczenie, aniżeli niejeden obraz i rzeźba: gustowny klomb w ogrodzie więcej wart często niż duże gmachy z kamienia. Ani podobna zliczyć form, w których sztuka się objawia; tak ich wiele i tak rozmaite, że każdy, kto człowiek, jest w pewnym sposobie artystą.
(Myśli malarza i brata ubogich, Adam Chmielowski – Brat Albert) 

Post scriptum
Myślę, że sztukę można znaleźć wszędzie tam gdzie widać pracę rąk, umysłu i serca jej twórcy. To twierdzenie oparłem na tezie opracowanej przez Louisa Nizera:
"Człowiek pracujący rękoma, to robotnik; człowiek pracujący rękoma i umysłem, to rzemieślnik; a człowiek pracujący rękoma, umysłem i sercem, to artysta."

Komentarze