Bł. Fra Angelico
Bł. Fra Angelico
BIOGRAM:
Fra Giovanni da Fiesole, powszechnie znany jako Fra Angelico (ok. 1395-1455) albo Beato Angelico; jego prawdziwe nazwisko brzmiało Guido di Pietro. Jest on z pewnością osobą, u której związek sztuki z wiarą osiągnął poziom niespotykanej dojrzałości, do tego stopnia, że — jak pisał Giorgio Bonsanti — „jego postać jako artysty posiada cechy prawdziwie rzadkie, żeby nie powiedzieć wręcz jedyne i niepowtarzalne” (1998, s. 8). Po długo trwającym postępowaniu kanonicznym, prowadzącym do oficjalnego nadania temu słynnemu malarzowi tytułu „błogosławionego”, papież Jan Paweł II dnia 3 października 1982 r. podpisał specjalny dokument, tzw. motu proprio, który rozpoczyna się słowami przypisywanymi przez Giorgio Vasariego samemu Fra Angelico: Qui res Christi gerit, oportet Christo semper adhaerat (Ten kto zajmuje się sprawami Chrystusowymi, powinien zawsze przebywać z Chrystusem; 1983, s. 796). Jego wspomnienie w Liturgii godzin i przy celebracji Eucharystii, przypadające w dniu 18 lutego, jest obowiązkowe w bazylice Santa Maria sopra Minerva, gdzie artysta został pochowany, a dowolne w całym zakonie dominikanów.
Z wyjątkiem tzw. okresu rzymskiego (1445-1450), spędzonego w Wiecznym Mieście na malowaniu fresków w kaplicach: Najświętszego Sakramentu w bazylice Św. Piotra (zniszczonej za czasów papieża Pawła III) i Cappella Nicollina w pałacu watykańskim, oraz bardzo krótkiego czasu pracy przy dekoracji jednej z kaplic katedry w Orvieto, życie Fra Angelico toczyło się zgodnie z uporządkowanym rytmem klasztornych dni w dwóch konwentach dominikańskich w Fiesole i Florencji.
Cała twórczość malarska i życie brata Giovanniego naznaczone są szczególną umiejętnością sięgania charakterem do istoty rzeczy i do dokonywania swoistej syntezy. Pierwszym istotnym krokiem w jego życiu była decyzja poświęcenia się całkowicie służbie Bogu i braciom w zreformowanej gałęzi zakonu św. Dominika. Jeśli wierzyć świadectwu jednego z jego współbraci Domenico da Corella (zm. 1483), który jako pierwszym nazwał go „anielskim malarzem”, fra Giovanni „wydawał owoce wielu cnót, był łagodnego usposobienia i przepełniony bogactwem zakonnego ducha”. Nietrudno zatem się domyślać, że również jego talent artystyczny czerpał z powołania zakonnego nową głębię i nabierał odpowiedniego ukierunkowania. Z tej istotnej cechy wpływa również pierwsza synteza: jest to synteza wiary i kultury. 18 lutego 1984 r. Jan Paweł II, ogłaszając go patronem artystów, a szczególnie malarzy, wypowiedział następujące słowa: „U niego wiara stała się kulturą, a kultura stała się przeżywaną wiarą. Był zakonnikiem, który umiał poprzez sztukę przekazywać wartości stojące u podstaw chrześcijańskiego sposobu życia. Był «prorokiem» świętego obrazu: potrafił wspiąć się na wyżyny sztuki, czerpiąc natchnienie z tajemnic wiary. U niego sztuka staje się modlitwą” (1984, s. 430).
Umiejętność sięgania do istoty rzeczy i synteza cechują również jego bogatą twórczość malarską. Aby się o tym przekonać, wystarczy przypomnieć, iż tematem 47 z jego 135 obrazów jest Chrystus, a w szczególności Chrystus ukrzyżowany. Jak Chrystus streszcza w sobie całą historię zbawienia, tak ikona Chrystusa ukrzyżowanego streszcza i objawia całe bosko-ludzkie dzieje Syna Bożego, który stał się człowiekiem. Stwierdzenie Jana Pawła II, że „cała twórczość tego artysty Bożego wydobywa się z głębi Odkupienia, z jego bosko-ludzkiego bogactwa” (1984, s. 432), jest jak najbardziej uzasadnione.
W latach 1438-1445, pokrywając freskami wspólne pomieszczenia i liczne cele zakonników klasztoru św. Marka we Florencji (w całości wykonał 54 kompozycje, na których przedstawionych jest ponad 320 postaci), Fra Angelico objawił nie tylko wielki talent artystyczny, ale także ukazał swoją wizję rzeczywistości. Malując sceny: Zwiastowanie w celi nr 3 i na korytarzu naprzeciwko schodów, Przemienienie Pańskie w celi nr 6, Ofiarowanie w świątyni w celi nr 10, Noli me tangere (Nie dotykaj mnie) w celi nr 1 oraz wiele innych scen z życia Chrystusa, fra Giovanni miał na myśli życie modlitwy i studium, jakie jego bracia mieli prowadzić w tych miejscach przez długie lata. Dla Fra Angelico Chrystus był jednocześnie „ideałem” mnicha i pewną „drogą” do spotkania z tym Bogiem, który będąc czystą miłością, oczekuje tylko miłości.
Aby za pomocą kolorów „głosić kazania” wykształconemu zakonnikowi, nie trzeba było za bardzo się rozwodzić nad szczegółami: wystarczyło przypomnieć mu — za pomocą jakiegoś zdania zaczerpniętego z Pisma Świętego lub z liturgii, często zapisanego na aureoli albo na płaszczu Najświętszej Maryi Panny, na otwartej księdze Ewangelii lub w strofie hymnu pod wielkim obrazem Ukrzyżowanego Chrystusa — że wiara i liturgia są „miejscami”, gdzie jedyna tajemnica Wcielenia-Odkupienia może być na nowo przeżywana. Dla mnicha te „miejsca” urzeczywistniały się i żyły zarówno w samotności klasztornej celi, jak i w kościele, ponieważ poprzez pamięć i kontemplację tajemnica była niejako „u siebie w domu” w obu tych miejscach.
Jeśli dzieło Odkupienia dokonane przez Chrystusa jest pełnią miłości Boga do człowieka, to kolorem przenikającym tę pełnię jest kolor światła. To ten sam kolor, który nie pozwala oznakom cierpienia i bólu zeszpecić oblicza Chrystusa, chociaż przed chwilą został zdjęty z krzyża. Z tego oblicza emanuje blask pokoju i całkowitego poddania się woli Boga, które według wszelkiego prawdopodobieństwa nie są wcale oderwane od intensywnego życia duchowego artysty. To oblicze i wiele innych zachwyciły samego Michała Anioła, który patrząc na nie, zawołał: „Nikt nie mógłby namalować tych twarzy, gdyby ich wcześniej nie zobaczył w niebie!”.
Malarstwo „błogosławionego” Fra Angelico było również przeniknięte duchowością maryjną, charakterystyczną dla zakonu dominikańskiego. Dowodem na to jest 51 dzieł, na których Maryja Dziewica przedstawiona jest zawsze jako głęboko zjednoczona ze swoim Synem, a wśród nich na szczególną uwagę zasługują tak często podejmowane tematy, jak Zwiastowanie i Koronacja Najświętszej Maryi Panny (po pierwszy z nich malarz sięgał pięciokrotnie, a po drugi trzykrotnie). „Brat Jan, oddając na służbę sztuce zalety swojego charakteru, przyniósł i do dzisiaj przynosi ludowi Bożemu ogromną korzyść duchową i duszpasterską, ułatwiając mu drogę do Boga” (1983, s. 798).
ŹRÓDŁO:
Praca zbiorowa, Pieniążek-Samek Marta (redaktor naczelny wydania polskiego), Nowy leksykon sztuki chrześcijańskiej, Wydawnictwo JEDNOŚĆ, Kielce 2013, s. 850-851.
BIBLIOGRAFIA:
- Czyż Anna Sylwia, Fra Angelico, artysta i mistyk, Apostolicum, Ząbki 2005.
- Praca zbiorowa, Pieniążek-Samek Marta (redaktor naczelny wydania polskiego), Nowy leksykon sztuki chrześcijańskiej, Wydawnictwo JEDNOŚĆ, Kielce 2013.
- Praca zbiorowa, Słownik szkolny, malarze, rzeźbiarze, architekci, WSiP, Warszawa 1993.
- Steedman Amy, Rycerze sztuki, Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2007.
TEKSTY POWIĄZANE:
Komentarze
Prześlij komentarz